wtorek, 22 marca 2011

Kawa z dupy.

Mało znanym bohaterem rynku kawowego jest Łaskun muzang (znany także jako cyweta albo luwak). Mały drapieżnik żywiący się głównie owocami, ale też mniejszymi gryzoniami. Człowiek, jako to inteligentniejsze zwierzę, potrafił wykorzystać ukryte zdolności tego 'pasożyta'. Okazało się, że luwaki chętnie zajadają się młodymi ziarnami kawy, a później w wydalonych odchodach można znaleźć pełnowartościowe ziarna kawy. Ba! Nawet bardziej niż pełnowartościowe, ponieważ po strawieniu i delikatnym sfermentowaniu w przewodzie pokarmowym luwaka, kawa zyskuje niepowtarzalny smak i aromat. Oczywiście po wydaleniu należy wybrać i oczyścić ziarna poddając je później normalnej obróbce. 

Luwaki są bardzo wybredne i jadają tylko najlepsze ziarna kawy - francuskie pieski. Dlatego też kawa nazwana 'kopi luwak' jest najdroższą kawą na świecie. Jej 'wydobycie' szacuje się na 200-400 kg rocznie! Dla przykładu w dobrej kawiarni w Krakowie schodzi ok 5-7 kg ('zwykłej') kawy dziennie. Koszt kilograma kawy kopi luwak oscyluje w okolicach 3 000 pln. Za filiżankę takiej kawy w stolicy płaci się nawet 100 pln. 

Nic tylko sadzić drzewka kawowe i kupić luwaka. Żyła złota.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz